Reba ruszyła do ojczyzny serwisu zaznać.
ciesze sie ze sklep placi za przesylke w obie strony :) bo i tak mnie telepie ze rower za taki hajs sie tak czesto serwisu domaga.
ze wzgledu na niemile doswiadczenia z kurierami postanowilem zapakowac amortyzator tak aby droge do bydgoszczy a potem do niemiec mogl odbyc na kopach.
oprocz tego co na foto pojawila sie jeszcze taka folia ze spienionego PE (chyba)
mucha nie kuca nic.
tyle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz