piątek, 12 grudnia 2008

(nie) Na rowerze w Na łęczowie


co prawda na tym kutym na dwa koła metalowym rumaku siedziałem 9 grudnia a jednak postanowiłem dodać go na początku jako rowerowy akcent.
informuje iż pokonałem do tej pory dystans około 70 km w warunkach "zimowych" tj temperatura powietrza poniżej 10 st Celsjusza.
wbrew pozorom jazda w niskiej temperaturze nie jest nieprzyjemna.
to jak jazda na snowboardzie- zimno tylko w palce (wszystkie) i twarz.
to w czym jeżdżę wystarcza na krótkie dystanse (max 20km) ale na dłuższe to ochraniacze na stopy/buty i rękawiczki jakieś windstoperowe by sie zdały.
a no myslę o jakiejs dłuższej wycieczce... sie zobaczy...
może w święta... trochę nudno tak samemu.
marzy mi sie śnieg...........eh

ps wróciłem licznik. teraz polski. zobaczymy ile podziała :)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A jak mgr??