w związku z tym, że wątpliwe jest abym miał urlop w wakacje, korzystając z okazji wyjeżdżamy sobie z Katarynką m.in. do Krakowa.
Ale czemu piszę o tym?
Bo zabieram rower :) i Kraków zwiedzę jako cyklista
Do zobaczenia za tydzień.
sobota, 13 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Tak od rzeczy - chciałam zauważyć, że w tym roku byliśmy tylko raz na dłuższej wycieczce rowerowej. Ty natomiast znów jesteś niepełnosprawny i prędko nie pojeździsz :/
M.
Prześlij komentarz