Klamka zapadła. Z. zorganizowała i wybrała.
Wyjazd do Ciechanowca to nie jest może szczyt marzeń jeśli chodzi o włajaże rowerowe
Ale miejsce jest urocze (tak je pamiętam)
Byliśmy tam na praktykach studenckich po 1 roku.
Głównym celem wyjazdu jest odpoczynek, niektórym on sie przyda bardziej innym mniej,,, :)
Nie wiem ile osób sie ostatecznie zdecyduje i nie wiem na jaką formę, pieszą czy rowerową, więc trudno jest mówić np o planowanych trasach... eh
Ryśka coś przebąkiwała o 60 kilometrowych trasach w okolicy...nie znam szczegółów
Mam nadzieję, że pogoda dopisze.