Tak sie jakoś złożyło, że wszystko co zaplanuję nie dochodzi do skutku albo sie niemożebnie wyciąga.
Zaczynam smętnie bo Z. zaproponowała wyjazd majowy rowerowo-pieszy (jak chcesz bierzesz rower jak nie - bierzesz buty) i jak to bywa boję się, że nic z tego nie będzie.
Zastanów się czy masz czas i plany na maj... Zasada prosta: jak tu zaglądasz to jesteś zaproszony/na do wzięcia udziału...
Na razie w planowaniu :)
Zobaczymy co z tego wyjdzie, szczegóły niebawem.
Stare powiedzenie brzmi:
Planowałem pierdnąć, a się zesrałem...
tyle
czwartek, 19 marca 2009
środa, 18 marca 2009
tłusta rzeka


no węc mam nadzieję że sie wyrobia bo niewygodne jak zaraza :|
ale

Trasa wiedzie wzdłuż wisły za mostem gdańskim na północ, kiedy nią szliśmy było trochę wilgotno i było trochę błota ale to nie odstraszyło mnie (nadal nie mam błotników) niestety w sobotę trasa okazała sie jeszcze bardziej wilgotna i o ile bez błotników pewnie dałoby radę przejechać to bez kajaka już nie. Wisła trochę na wiosnę urosła i wyrosła z koryta, co spowodowało że moja ścieżka znalazła sie jakieś 5-6 m od brrzegu pod wodą. Pewnie jak rzeka schudnie to spróbuję jeszcze raz.
tyle
poniedziałek, 9 marca 2009
Spacerek


w związku z odbywanymi przez Katarynkę i mnie spacerkami, zdarza nam sie odwiedzić jakieś fajne miejsce albo zobaczyc cos ciekawego. dobrym przykładem jest sklep z materiałami przy al.JPII totalny prl jeżeli chodzi o wystrój bo wybór spory, ladne kolorki itepe.
potem bazar na kole i w powrotnej drodze pomalowana umywalka przy Mickiewicza.
piątek, 6 marca 2009
natargachby cd
Subskrybuj:
Posty (Atom)